Nowy wpis tutaj http://sllider.blogspot.com/2014/04/forgotten-forest.html

Uwielbiam moment kiedy nie wiem co mam tutaj napisać, otwieram mój notatnik w telefonie i widzę jakiś wpis napisany tuż przed zaśnięciem jakiegoś tam dnia i nawet nie pamiętam już że coś takiego napisałem. Haha, więc :

Bo póki jesteśmy młodzi i mamy energię świat należy do nas.

Yes I can - powinno być naszym mottem.

Kiedy poczujesz się naprawdę wolnym nic nie będzie Cię ograniczać.

Wiem, że tak będzie.

W końcu czuć słońce i majowe ciepło. 

A tymczasem ostatnia sesja którą robiłem - modelowała Martyna.

_________________________________________________________________________

I love this moment when I don`t know what can I write here... I`m opening my notebook - app in my phone and I can see note which I had written before I fall asleep one of the day... and I don`t even remember that I wrote something like this... haha so

While we are young and we have energy the world belongs to us.

Yes I can - it should be our motto.

Couse when you feel free nothing will force you to.

I know it.

Meanwhile this is the last photosession which I did. Model - Martyna.

Na bezdrożach zgubiłem gdzieś swoje szczęście .

Zapomniałem o nim, wypadło mi, wysmyknęło się pomiędzy palcami kiedy chciałem je podnieść.

Od tego czasu próbuje i szukam. 

I zawsze upadam. I zawsze błądzę. 

Jak człowiek bez mapy w nowym miejscu, jak człowiek bez światła w ciemności. 

Dziś urodziny mamy, właśnie wróciłem, u dziadków dziś. 

Moja głowa pęka od problemów życia codziennego, ale dam radę. Muszę.

Tak naprawdę nigdy nie zdajemy sobie sprawy z tego co posiadamy.

Dopiero otwierają nam się oczy wtedy kiedy to stracimy.

Głupia przypadłość. Chyba nie powinno tak być.

Powinniśmy czerpać radość ze zwykłych rzeczy, które nas w życiu spotykają.

Czy tak jest?

Raczej nie, ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby tak było.

Ja zabieram się od dzisiaj.

Pomału wyczuwam wiosnę...

Uwierzyć w siebie, by spełniać marzenia. 

Uwierzyć w siebie, by pomagać innym. 

Uwierzyć w siebie, by siebie nie zawieść. 

Uwierzyć w siebie by przetrwać najgorsze. 

Uwierzyć w siebie... 

Druga część zdjęć z Darią.

Jestem aktualnie w górach, dzisiaj byłem na mega długim, górskim spacerze. Jutro podbijam szczyt i ambitnie nie wjadę kolejką, tylko pójdę na pieszo. Zobaczymy jak mi to wyjdzie. mam nadzieję, że pogoda dopisze, abym mógł zrobić fajną fotorelację z tej podróży. 

Jeszcze parę dni ferii i niestety powrót.

Życie nas nie rozpieszcza, nie przyniesie nam radości i szczęścia, wręcz przeciwnie. Gorycz, smutek i żale. Żeby przetrwać trzeba być silnym. Trzeba mieć cholernie twardą skórę i psychikę, aby przejść najgorsze. Bo z takimi chwilami każdy z nas w swoim życiu będzie musiał przejść. Życie jest polem walki podczas wojny i to wyłącznie od nas zależy jaki będzie przebieg i koniec bitwy. Jest morderczą katorgą i drogą krzyżową, którą trzeba przejść nosząc swój krzyż. Jest także śmiercią, z którą każdy z nas musi się pogodzić. Jest egzaminem tego kim naprawdę potrafimy być i kim jesteśmy. Jedyny sposób, aby przetrwać, to nigdy, przenigdy się nie poddawać. Ilekroć będziemy upadać, ilekroć zabraknie nam sił, zawsze musimy podnieść się na nogi. Musimy wytrwać najgorsze chwile i zacząć działać jeszcze bardziej intensywnie, aby potem zebrać plony. Nie należy tylko bezczynnie trwać. 

Trzeba działać! 

MODELOWAŁA : JOWITA

Wróciłem 40 minut temu do domu wychodząc z niego rano do szkoły. I cały czas byłem na wykładach, a nawet musiałem się zwolnić z dwóch ostatnich lekcji, żeby zdążyć na inne wykłady, ponieważ robię kurs na barmana. Pomyślałem, że przyda mi się to nawet jeśli będę chciał na wakacje pojechać do Anglii sobie dorobić. Będę miał zawsze jakieś doświadczenie, a co najważniejsze certyfikat. Najgorsze jest to, że trwa to cały tydzień i zaraz po lekcjach będę musiał chodzić na te wykłady trwające 5 godzin. Także wyobraźcie sobie jaki jestem zmęczony. A tutaj będzie cały tydzień taki... Jeszcze jutro muszę wziąć gitarę do szkoły, ponieważ oznajmiono mi bez mojej wiedzy, że w piątek mam wystąpić i grać jakiejś dziewczynie jak będzie śpiewać na jakiś występach. I wczoraj dostałem chwyty, a w zasadzie akordy jakie będę miał grać i to jest po prostu jakiś kosmos. A jutro jest próba i mam to niby już umieć, a nie miałem chwili żeby do tego zajrzeć . Także pogrom jakiś totalny. Mam dość i wychodzę stąd. Nie no koniec narzekania, w końcu nie po to siadacie do komputera i wchodzicie na blogi, żeby jeszcze czytać problemy innych. Ale takie jest życie, wszyscy mamy czasami gorsze dni. Żeby nie było, że cały czas marudzę macie kilka zdjęć, których jeszcze wcześniej nie było.

Trzymajcie się !

W dzisiejszym świecie pełno nas i zarazem nie wiele. Zwolnijcie tempo i rozejrzyjcie się do okola. Życie jest zbyt krótkie żeby się zamartwiać, dlatego bądźcie szczęśliwi. Jesteśmy tymi kim chcemy być. Większość zależy od nas samych. Nawet te rzeczy, które zwalają nam się na głowę i zakłócają nasz spokój jesteśmy w stanie opanować. Najważniejsze jest nasze podejście i nastawienie. 

Więc don't give up!   

Stare zdjęcia w zupełnie nowym wydaniu . 

I hope u like it. 

Wybrałem się ostatnio na mały spacer aby zobaczyć jak ta bardzo niekorzystna dla zdrowia pora roku się zmienia i oto przedstawiam Wam krótką fotorelację. 

Co myślicie?